Podaj dalej
Witam Wszystkich jak zawsze bardzo ciepło.
Parę dni temu wzięłam udział w zabawie „Podaj dalej” u Ewy Jurewicz .
Wczoraj przyszła paczuszka pełna cudowności:) ucieszyła mnie tym bardziej że w zawartości była cudowna wiklina,
którą wspaniale robi Ewunia a o której ja nie mam bladego pojęcia,
już mam śliczny koszyczek od Ewuni a teraz kolejne cudowności dołączyły do mojej kolekcji,
no i czekoladownik oczywiście z czekoladą ale Ewunia wie
że ja chwilowo czekolady nie mogę i przysłała mi na pokuszenie:) ale się oparłam:)
oddałam Wrogowi:)
ja jeszcze nigdy czekoladownika nie poczyniłam i teraz mając wspaniały wzór na pewno się skuszę:)
Ewuniu bardzo, bardzo dziękuję:)
Zawartość paczuszki prezentuje się tak;
Kolejny krok w tej zabawie to podać dalej
Reguły są proste:
1. Do zabawy zapraszam osoby aktywnie prowadzące bloga.
2. Dwie pierwsze osoby, które umieszczą komentarz pod tym postem i wyrażą w nim chęć udziału w zabawie otrzymają ode mnie upominki.
3. Automatycznie osoby te, po otrzymaniu prezentu zobowiązują się zorganizować ciąg dalszy zabawy u siebie na blogu.
Serdecznie zapraszam do zabawy!
Dla przypomnienia mała informacja mój blog zmienił adres Kto ma mnie w zakładce na blogu trzeba edytować adres bo za jakiś czas ten stary adres nie będzie działał nowy adres to www.aisab.pl
A czy zamieszkanie zagranicą jest jakąś przeszkodą??? Bo jeśli nie to ja się chętne zgłaszam 🙂
oczywiście że nie ma żadnej przeszkody:)
Ta czekolada to tylko symbol „słodkości” – nie chciałam kusić. Napewno masz Basiu przy sobie jakiegoś łasucha? Dziękuję za ciepłe słowa i pozdrawiam cieplutko.
a jasne że mam Ewuniu Bebusie Ona jest chuuuuuda może jeść:)
Gratuluję! Piękne podarunki otrzymałaś! Też uwielbiam wiklinę, choć nie potrafię sama wykonać najprostszego np. koszyka. Pozdrawiam cieplutko!
podarki jak się patrzy i myślę ,że na czekoladkę też możesz się skusić – dana od serca …. , więc nie widzę przeszkód . Nie wiem czy dobrze się dopatrzyłam ale chyba brakuje Ci jednej chętnej do podjęcia zabawy . Jeśli tak jest to chętnie się włączę
El przeszkody są jestem na diecie i nie wolno mi żadnych słodkości:)
no to teraz czekam na Wasze adresy
w takim razie życzę wytrwałości i dużo sinej woli .Ja rzuciłam słodycze jak miałam cukrzycę ciążową i dałam radę , bo czułam odpowiedzialność ale jak tylko już mogłam ….. oj…. nikt mi nie przeszkodził w nadrobieniu zaległości. Już piszę do Ciebie e-maila